Tuesday, July 31, 2012

Dzień -1 , Dzień nieudany...

No i nadszedł dzień podróży. Tomek o 10:10 wyruszył w trasę samochodem. Ja w oczekiwaniu na poprawę pogody wystartowałem dopiero o 12:40. Warunki na trasie były z początku słabe, potem naprawdę dobre (podstawa 2000m), a potem wszystko przykryło i zgasiło termikę. Wylądowałem w polu 171km od Kielc i 141km od Leszna licząc po prostej. Całe szczęście że Tomek był już w Lesznie, więc porwał tylko Gałka i jego przyczepę i ruszyli mi na ratunek. Po sprawnym zapakowaniu szybowca na wózek wyruszyliśmy w drogę powrotną. Pech chciał że zepsuł nam się układ hamulcowy i noc spędziliśmy na stacji benzynowej, aby z samego rana naprawić go prowizorycznie w pobliskim warsztacie samochodowym.


Monday, July 30, 2012

Dzień -2 - Wyjazd tuż tuż...

Mam nadzieje, że prognoza noszeń RASP się sprawdzi! Zadeklarowana na jutro trasa to EPKA-Działoszyn - EPLS (313.1km). Z rana zbiorniki z wodą "pod korek" i mam nadzieję przed 11 być w powietrzu. Jutro mam nadzieje wstawiać tu posta już z leszczyńskiego lotniska, tuż po wylądowaniu. 




Także do miłego!

JJ

Sunday, July 29, 2012

SMPJ Dzień -3 - Pakowanie...

Dziś dzień pakowania. Pakowanie własnych gratów i pakowanie połowy szybowców które zabieramy. Przypomnę że Aeroklub Kielecki na 40 Szybowcowych Mistrzostwach Polski Juniorów 2012 w Lesznie reprezentować będzie:

- Tomasz Muciek w klasie Klub-B na szybowcu SZD-36A Cobra 15 o znakach konkursowych "90"

- Jan Jawornik w klasie Standard na szybowcu SZD-48-3 Jantar Standard 3 o znakach konkursowych "SO"

Tak więc dziś załadowaliśmy Cobrę na wózek. Pożyczyliśmy samochód od naszego dobrego zawsze służacego pomocą kolegi - Ryśka - "bez gwiazdy nie ma jazdy".

Ruszamy do Leszna we wtorek - ja będę próbował na Jantarze wyścignąć Tomka jadącego Mercem drogą. Zapowiada się wstępnie pogoda, jednak najprawdopodobniej będę miał cały czas czołowy wiatr. Będę miał do przelecenia 310km, a Tomek do przejechania 360km. Kto wygra ten wyścig?




I na koniec utwór do nucenia przez najbliższe dwa dni...




JJ

Saturday, July 28, 2012

SMPJ Dzień -4, Przygotowania, Treningi, itp, itd

Już niedługo wyjeżdżamy na Szybowcowe Mistrzostwa Polski Juniorów do Leszna. Trwają prace na sprzęcie, a także treningi w powietrzu. Odnośnie zawodów, zakończono właśnie zawody w Ostrowie, gdzie startowała spora część juniorów. Jedni z większym, a inni z mniejszymi sukcesami. Zachęcam do przejrzenia wyników na http://pre.egc2013.eu/ .

No i czekajcie na najnowsze newsy :)


JJ

Saturday, July 7, 2012

Dzień 8

Nastroje sięgnęły dna. Wczorajszy kolejny nielotny dzień spowodował że dziś wszystkich opuściły siły. Zawodnicy stracili wiarę w prognozy i na wyłożonym na 13:00 gridzie pojawiła się niecała połowa szybowców. SMP mają jeszcze szansę się rozegrać, KZS właściwie żadną, bo dziś raczej nie polecimy...

JJ

Thursday, July 5, 2012

Dzień 6

23:20

W powietrze ruszyły tylko szybowce startujące w SMP Klub A. Jednak tuż po zakończeniu holi, konkurencję odwołano z powodu nie poprawiających się warunków. Szybowce wisiały nad lotniskiem na niskiej wysokości i lądowały powoli jeden za drugim.

Wieczorem zrobione dobre spaghetti. Zrobione zostało także, przez naszych naczelnych konstruktorów Grabka i Pręcika, działo ziemniaczane które do tej pory miota ziemniaki po płycie lotniska.

Jutro warunki zapowiadają się dwojako, albo burze, albo super warunki, albo i jedno i drugie.

14:00

Jestesmy na gridzie. Temperatura szybko rośnie, czego nie można powiedzieć o podstawie chmur. Zadania na dziś to obszarówki po minimum 1h. Albo wyscigowe po 90-110km.

Piosenka na dziś według Prezesa:

"Jamaj oszalał, orograficzna fala

Jeden cumulus, od morza do Podhala"

Wednesday, July 4, 2012

Dzień 5

Dzisiejsza noc - nareszcie bez burzy, ale opad deszczu był. Niska podstawa chmur i całkowite zachmurzenie i brak szans na poprawę spowodował odwołanie konkurencji w dniu dzisiejszym. Janusz Centka po odprawie poprowadził wykład. Póki co brak planów wycieczkowych, ale jutro jeśli będzie podobna pogoda udajemy się do jednostki wojskowej w Malborku.

JJ

Tuesday, July 3, 2012

Dzień 4

No i przyszła pora na dzień bez manewrów. A zaczął się w sumie o 3:30 od wielkiej burzy. Siedzę sobie spokojnie w aucie którym zasłaniam szybowiec od wiatru, a tu nagle puka w szybę Jurek Kolasiński i pyta się czy pomogę mu złożyć szybowiec... Zawołaliśmy jeszcze dwóch mocnych i w deszczu, przy świetle reflektorów złożyliśmy Std. Libelle w jakieś 10 min. A potem rozpętało się piekło. Ciężko było nawet dojść do auta. Całe szczęście nie było żadnych strat w ludziach i szybowcach. Wiatr przewalił tylko brzozę na szybowcową stolarnię, ale poza kawałkiem dachu nic nie zostało uszkodzone. 



Konkurencja została oficjalnie odwołana i większość pilotów udała się na wycieczkę do Sopotu. Tam spacery po plaży, szybkie wizyty w barach, Monciak, granie na latarniach, tańczące klauny, Wookie itp. W drodze powrotnej wymyślony na szybko grill u Wojtka, dla którego wielkie dzięki za gościnę! Dodatkowo bardzo miłą wizytą uraczył nas mój  szalony przyjaciel Saku. Niestety większość zdjęć z dziś znajduje się w wewnętrznej pamięci aparatu, do którego nie mogę znaleźć żadnego pasującego kabla...








JJ

Monday, July 2, 2012

Dzień 3

Witajcie, już dostałem kilka reprymend za brak relacji z wczorajszego dnia - wybaczcie, dopadł mnie brak weny twórczej.

Kolejny piękny dzień za nami! Od samego rana cumulusy na niebie wróżyły dobre warunki lotne. Task setter Jamaj wyznaczył zadania wyścigowe: SMP 255km, KZS Klub A 182km, KZS Klub B 170km.

Skupienie przy tasku...
Do maszyn!
Starty na kierunku 320 jak zwykle poszły sprawnie. Po starcie długo grzebałem się niskiej wysokości co w sumie okazało się dobre, bo warunki akurat zdążyły się poprawić. Po przeskoczeniu Wisły była tak zwana petarda. Szlaki, mocne noszenia, idealne pokrycie chmur. Drugi bok był trochę gorszy, gdyż tam jak zapowiedział Met-man, miejscami blaszyło. Udało mi się popsuć pięknie dolot, lecz mimo to uzyskałem pierwszą lokatę w naszej klasie. W SMP wszyscy oblecieli trasę, w Klub B zdarzyły się lądowania w polu. Wyniki są dostępne w linku poniżej głównego zdjęcia na blogu.








Sunday, July 1, 2012

Dzień 2

22:20

Starty poszły sprawnie, holówki mieliły powietrze około godziny. Sonda zgłaszała noszenia do 2m/s, podstawy 850-900m. Ja miałem pecha, albo zły dzień, ale po kilkudziesięcio minutowej walce spadłem. Szybko oszacowałem, że szansa na oblecenie po powtórnym starcie jest mała ze względu na późną godzinę. Zaraz po mnie zaczęły lądować kolejne szybowce. Niektórzy próbowali ponownego startu. A potem zaczęły się urywać telefony w biurze lądowań. Łącznie było ponad 30 lądowań w polu. Po wylądowaniu Kuby pojechaliśmy w pole po Zosię która jako nałogowy palacz wylądowała profesjonalnie w tytoniu. Po drodze mijaliśmy wiele wózków. A teraz spora cześć pilotów i pilotek w lotniskowej kawiarence ogląda finał EURO 2012.




Pręcik wersja pustynna
Ciąg przyczep wyjeżdżających z Lisich Kątów 


Odnośnie wyników, na tą chwilę: w SMP Klub A zadanie ukończyło 17 zawodników, najlepszy był Christoph Matkowski na LS 1 f który przeleciał 130km z prędkością 71km/h. W KZS Klub B Zofia Garwacka zaleciała najdalej - 17km, ale w tej klasie konkurencja nie jest ważna. Tak samo jak i w KZS Klub A.

Jutro prawdopodobnie lotna pogoda także miejmy nadzieję że uda się coś polatać i powalczyć.

13:34
Dziś z rana przechodziła burza, także wszyscy mysleli że bedzie dzień wolny od lotów. Jednak na odprawie zarządzono oczekiwanie. O godzinie 12 na polu namiotowym było słychać już okrzyki: "Grid o 13:00!!"

Burza o poranku

Wszyscy już na gridzie. Taski obszarowe około 1:30h 100-250km.