Monday, June 6, 2011

Początek I WOP Lubin!

Wiem, Wiem – nic się tu nie dzieje. Wybaczcie proszę! Ale teraz jak to Pan Dziuras powiedział: „zaglądać 5 razy dziennie, 5 razy na dzień”  

Ale do rzeczy! Idealnie o 24 dotarliśmy wczoraj z kolegą A$ na I Wiosenny Obóz Przelotowy w Lubinie, organizowany przez Aeroklub Zagłębia Miedziowego. Naszą maszyną będzie Junior V1, który właśnie czeka pod oknem „Hiltona” na złożenie. Lotnisko wygląda na całkiem prężnie działające, a aeroklubowy Hangar sprawia wrażenie stacji obsługowej B737.



Przed snem miałem plan napisania ogromnego opisu wydarzeń dnia wczorajszego ale już zapomniałem wszystko co sobie ułożyłem w głowie. Ale obiecałem sobie i Wam że relacja codzienna będzie i jest. Czekajcie na więcej, postaram się jeszcze coś dziś dopisać.

06:30

Ufff. Zjarałem sie i jestem cały czerwony... Upał w ciągu dnia był okropny, każdy starał się znaleźć choć 10 cm2 cienia dla siebie bo dłuższe przebywanie na słońcu bywało bolesne.



Po pewnym technicznym problemie, A$ został wyholowany na kilka kręgów a potem na termikę.


Ja powoli zamieniałem się w wielką czerwoną opaleniznę. Jednak Arek zlitował się i wylądował, jednak mnie na termikę zabrać się nie udało. Powisiałem kilkadziesiąt minut walcząc z 40 kilometrowym wiatrem. Krąg do lądowania dla szybowców na EPLU jest południowy, nad stadionem Dialog Arena na którym pogrywa sobie Zagłębie Lubin. 

Szybowiec zagrajcarowaliśmy tuż obok Jantara „Filip” i Juniora YY.


Miejmy nadzieję że mimo gęstego wysokiego i średniego zachmurzenia które naszło nad EPLU uda się jutro polatać konkretniej niż dziś.

PS. Nie wiem jak będzie z regularnością wpisów gdyż mamy problem z Internetem w Hiltonie.

19:20

JJ