Poranek znowu nie zapowiadał nic dobrego - pełne pokrycie niskich chmur odcinało słońce. Mimo tego został ustalony grid. Do godziny odprawy niskie zachmurzenie znikło, ale na jego miejsce pojawiło się zachmurzenie średnie. Po odprawie wszyscy ruszyli zgodnie na grid. Na niebie pojawiły się pierwsze cumulusy, została wysłana sonda. Początkowo zgłaszała laminarne 2-2,5 m/s i podstawy około 1200m.
|
foto by Maks Jakób |
Jednak starty ziemne zostały przesunięte. Warunki zgłaszane przez sondę pogorszyły się. Mimo tego postanowiono rozpocząć starty ziemne. Holówki ruszyły do Jantarów i szybko zaczęły je wyciągać w niebo. Jantary nie pozostały dłużne i równie szybko zaczęły lądować. Jeszcze kilka szybowców było w trakcie holu, a już rozpoczęły się lądowania zawodników. Zawodnicy klasy Klub B postanowili powitać lądujące Jantary meksykańską falą. Po chwili dołączyła do nich obsługa i wszyscy razem witali nadlatujących. Zabawa była znakomita, lecz większość pilotów była skupiona na lądowaniu i nie zauważyła tego miłego powitania na ziemi.
|
http://www.attum.nazwa.pl/strony/zawody/galeria?nggpage=2 |
|
http://www.attum.nazwa.pl/strony/zawody/galeria?nggpage=2 |
|
http://www.attum.nazwa.pl/strony/zawody/galeria?nggpage=2 |
Pod koniec lądowań zaczął dodatkowo padać deszcz. W takiej atmosferze kończyły się manewry tego dnia. Wieczorem udaliśmy się do kina o wdzięcznej nazwie "LOT" aby obejrzeć ostatnią część Harrego Pottera.
JJ
No comments:
Post a Comment