22:00
Dziś nareszcie udało się polatać. Zadania wyścigowe dla obu klas 266km i 124km. Początkowo średnie noszenia 0,5-1m/s i podnoszące się podstawy od 1100-1400m. Chciałem odejść jak najszybciej na trasę, ale jak to zwykle z takim planem bywa w momencie otwarcia taśmy byłem za nisko i nie mogłem się wybrać. W tym momencie droga na punkt zaczęła się blaszyć. Pociąłem po kresce na bezchmurną zamiast iść południem po cumulusach. To był początek końca. Zaraz za Wisłą pierwszy raz zdołowałem, wykręciłem się trochę i znowu spadłem. Wtedy dogoniły mnie dwa Discusy. Próbowałem je gonić, ale powoli kilometr za kilometrem uciekały przede mną. Wtedy jakoś dopadło mnie zwątpienie, mijając lotnisko doszedłem do wniosku że jest to nie do oblecenia i wylądowałem na lotnisku. Oglądałem teraz logi i jednak była to błędna decyzja - dało się to oblecieć. Także nastrój średni.
Jutro ma być bezchurna 900m... Juniorzy na kadrowych szybowcach też pokazali - jak to Prezes skomentował : "Bez Discus'ji"
KochamJanka.pl :)
ReplyDeleteKochamyJanka.pl
ReplyDelete22 i żadnych informacji ... co się dzieje?
ReplyDeletedokładnie nic, pewnie dlatego żadnych informacji..
ReplyDelete