Thursday, July 21, 2011

SMPJ Dzień 6

Środowa pogoda nie dała nam żadnych szans na rozegranie konkurencji. Niska podstawa chmur sprawiła iż Marta Marszałek (mieszkająca w hotelu na Górze Szybowcowej) obudziła się w chmurze. Na odprawie Komisarz Mierkiewicz był zmuszony odwołać konkurencję. Standardowo zgodnie z tradycją zostały rozdane nagrody dla zwycięzców dnia poprzedniego. W klasie Klub A w której konkurencja została zaliczona zwyciężył Łukasz Grabowski na Jantarze "VT". W klasie Klub B która nie została zaliczona zwyciężył ex equo Wojtek Frańczak na Juniorze "Z2" i ja na swojej rakiecie "V1". Zostaliśmy obdarowani upominkami ufundowanymi przez Castoramę. Dodatkowo koszykami i słodkościami zostali uhonorowani zdobywcy pól których dziś było 23 :)

Zdobywcy koszyków :)
Po zakończonej odprawie padła bardzo miła propozycja udania się do zakładów Szybowcowych w Jeżowie Sudeckim. Zostaliśmy tam oprowadzeni przez Pana Stanisława Błasiaka. Mieliśmy szansę zobaczyć najlepszych polskich specjalistów przy pracy nad budową drewnianego szybowca Minimoa, a także zobaczyć wiele ciekawych konstrukcji, takich jak Kobuz, czy PW-6U, który został nam pokazany od samych początków czyli od momentu formowania laminatu aż po gotowy do wysyłki szybowiec.

Misternie wykonane skrzydła szybowca Minimoa...
...i jego kadłub
Naprawa ukręconego ogona Cobry.
Ogon Zefira, widoczny złożony spadochron hamujący.
PW-6U KINGO gotowe do wysyłki do Japonii.
Ze Stanisławem Błasiakiem przy PW-6U
Kobuz

Nasi ludzie zaczęli się także pojawiać w lokalnej prasie! Poniżej Wojtek Lorenc w Nowinach Jeleniogórskich po lądowaniu w ziemniakach.


JJ

No comments:

Post a Comment