Strony

Sunday, April 20, 2014

Dzień 2

Poranne pokrycie altocumulusa i soczewki na niebie znowu nie napawały optymizmem.  Jednak z czasem niebo stawało się coraz bardziej błękitne.  Na odprawie dostaliśmy informację o dwóch szybowcach latających w Partizantskie na fali do 2 400m. Zadanie dnia obszarówka o czasie minimalnym 2h. O 11 juz większość nieba usłana była pięknymi chmurami Cu.  Ruszyliśmy w powietrze punktualnie o 11:30.

Od razu udało się dostać pod podstawę chmur która miała około 1500m nad lotnisko. Przeskoczyłem nad Zobor i postanowiłem sprawdzić obszar na północ od kreski - w stronę pierwszego punktu zwrotnego.  Gdy wróciłem na start miałem problem z wypracowaniem dogodnej wysokości do rozpoczęcia zadania. Cała nasza grupa odeszła wtedy na trasę. Od chodziłem jakieś 15 min po nich. 

Na trasie pierwszy komin prawie 2m/s i warunki zgłaszane przez resztę w pierwszej strefie nastawil mnie optymistycznie. Trochę obawiałem się ciemnych rozlanych cumulusów nad Topolcanami które odgradzaly mi trasę do pierwszej strefy,  jednak okazało się ze dawały przyzwoite noszenia. Na trawersie Partizantske była dość spora luka między chmurami, lecz dzięki nabranej wcześniej wysokości udało mi się doskoczyc do podnóża Małej Fatry. Jednak nie doleciałem do końca pierwszej strefy głębiej w góry.  Wykręciłem potrzebna wysokość w mocnym wznoszeniu i pod szlakiem poleciałem w kierunku drugiej strefy. Mimo iż lot odbywał się 30 stopni od kreski było to bardzo opłacalne.

Po wyleceniu z pod szlaku, nie dość ze wysokość zaczęła topniec to jeszcze teren zaczął się podnosić.  Wypatrzylem 2 krążące nisko szybowce i jeden obok nich trochę wyżej.  Wybór padł na zdawałoby się ze pewniejszy komin w którym było dwóch pilotów.  Jednak wznoszenie było dość słabe i jak się okazało potem służyło głównie ratunkowi znad pola. Przesunąłem się pod krążących z boku samotnie szybowiec i mocny prawie 3 metrowy komin wyniósł mnie szybko pod podstawę.  Stamtąd skierowałem się przez obszar pozbawiony chmur w kierunku odległych cumulusów obok elektrowni atomowej. 
Jednak dopiero po jej minięciu wlecialem z grupą szybowców z klasy 15m i Open w porządne noszenie pod szlakiem. Tam mocna turbulencja, zacinajacy deszcz oraz prawie 200km/h prędkości dostarczyły pozytywnych emocji. Po wyjściu spod szlaku skierowałem się w stronę ostatniej strefy opisanej na punkcie - szczycie góry Velky Tribec. Tutaj popełniłem błąd. Gdyż nie chciałem ryzykować ładowania w polu poszedłem na dolot ze zbyt dużym zapasem i doleciałem przed czasem. A spokojnie mogłem wydłużyć odległość w ostatniej strefie korzystając z nadwyżki wysokości a dodatkowo wykorzystać te kilka minut które mi jeszcze pozostały. Następnym razem trzeba będzie to poprawić.  Wynik okazał się jednak zaskakująco dobry i pozwolił na zajęcie 8 lokaty dnia co uważam za duży sukces. Świetnie 5 miejsce wywalczył Marek Niewiadomy.  W klasie 15m zwyciężył nasz junior Jacek Flis który pokonał wielu utytułowanych zawodników. Niedaleko za nim uplasował się Mars. W klasie open bracia Staryszak zajęli 1 i 3 miejsce. Piękny dzień dla polskiej ekipy!